Kamionna -> Szamotuły szlakiem
d a n e w y j a z d u
74.85 km
20.00 km teren
04:05 h
Pr.śr.:18.33 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:
Kamionna -> Szamotuły szlakiem stu jezior
większy opis + foty kiedy indziej
Moja pierwsza stówka w tym roku
d a n e w y j a z d u
105.68 km
30.00 km teren
04:59 h
Pr.śr.:21.21 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:
Moja pierwsza stówka w tym roku (trochę późno...)
Najpierw do IMMka. Załadowaliśmy bike'i na samochód i ruszyliśmy z Agnieszką w stronę Gorzowa. Zrobiliśmy desant w Kamionnej. Agnieszka pojechała dalej do Gorzowa autem. Z Kamionnej na północ przez Kolno i dalej na zachód do Międzychodu. Dalej na północ - Sowia Góra, Lubiatów, Gościm, Goszczanowo i przez środek Puszczy Noteckiej, przez Jezierce wyjechaliśmy gdzieś za bardzo na południu (planowo miało być Murzynowo). Dalej już szosą do Murzynowa -> Dobrojewo -> Stare Polichno -> Santok -> Gorzów.
Z wieczora z IMMkiem
d a n e w y j a z d u
19.88 km
15.00 km teren
01:01 h
Pr.śr.:19.55 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:
Z wieczora z IMMkiem pojechaliśmy na małą rozgrzeweczkę przed meczem.
Do IMMka obejrzeć z deka żenujący
d a n e w y j a z d u
4.76 km
0.00 km teren
00:13 h
Pr.śr.:21.97 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:
Do IMMka obejrzeć z deka żenujący spektakl w wykonaniu biało-czerwonych. Ale przynajmniej piwko było dobre.
Z IMMkiem (niebieskim
d a n e w y j a z d u
83.15 km
65.00 km teren
04:47 h
Pr.śr.:17.38 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:
Z IMMkiem (niebieskim szlakiem rowerowym) w kierunku Kórnika, dalej Bnin i Błażejewko. Tam zatrzymaliśmy się nad jeziorkiem, na terenie całkiem przyjemnego
ośrodka wypoczynkowego. Walnęliśmy po Leszku Mocnym + hot-dog + frytki
(tanie ale porcja taka, że mogłem je policzyć w 10 sekund..) +banan i
jakieś dwa batoniki, które wiozłem ze sobą. A po drodze w Krzesinach
widzieliśmy lądujące F16 z naprawdę bliskiej odległości, polatałbym
czymś takim z chęcią :p
Powrót tą samą trasą.
Z IMMkiem pojechaliśmy
d a n e w y j a z d u
21.11 km
2.00 km teren
01:24 h
Pr.śr.:15.08 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:
Z IMMkiem pojechaliśmy "pozałatwiać różne sprawy", a potem nad Wartą trzasnęliśmy sobie w cieniu po 2 okocimki mocne i po 3 buły, pogadaliśmy, pogadaliśmy i do chaty :p
Zakupiłem sobie obejmę sztycy accent light i zacisk tylnego koła accent x-country bo już daaaawno nic nie kupowałem do roweru i nie wyrobiłem ;) A ze starych części mam nadzieję, że uda mi sie złożyć kiedyś drugiego bike'a.
Do IMMka, stamtąd samochodem
d a n e w y j a z d u
87.30 km
50.00 km teren
04:54 h
Pr.śr.:17.82 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:
Do IMMka, stamtąd samochodem na Morasko. Dalej przez poligon (znowu sie wjebaliśmy na jakąś ścieżkę najgorszą z możliwych :p ) gdzie przebiłem dętkę. Nie dość, że nie miałem zapasowej i musiałem łatać, to jeszcze spieprzyłem IMMkowi pompkę xD tzn. to takie małe gówienko w środku, które się przekłada zeby pompować inny wentyl. Także pompeczka z moim wentylem będzie działać, z jego chyba już nie :p No ale pojechaliśmy sobie dalej, przed Biedruskiem obejrzałem ruiny kościoła + "fort", a w samym Biedrusku pałacyk i jakiś inny ciekawy budyneczek (wrzucę foty potem). Dalej przez Wartę pierścieniem rowerowym, z którego w trakcie zakrętu do Murowanej Gośliny odbiliśmy na północ do Starczanowa -> rezerwatu Śnieżycowy Jar i nieopodal ostrowa radzimskiego (część nieistniejącej już wioski Radzim) do którego prowadzi "droga" przez stare koryto Warty, z tym, że teraz (chyba ze względu na wysoki stan wody) wszystko jest tam tak podmokłe, że dotrzeć się nie dało. Zostawiamy to na inny raz. Wróciliśmy na pierścień, dojechaliśmy do Murowanej Gośliny, tam walnęliśmy po 4 buły z podwójnymi plastrami polędwicy w każdej :D i wróciliśmy do Poznania bo było już dość późno. Trasa do Poznania najpierw pierścieniem aż do Kiekrza, stamtąd przez j. Strzeszyńskie i Rusałkę do chaty.
Z IMMkiem nad Wartę
d a n e w y j a z d u
41.80 km
30.00 km teren
02:17 h
Pr.śr.:18.31 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:
Z IMMkiem nad Wartę na piwko na jednym z "półwyspów".
Na chwilę do wujka. Najkrótszy
d a n e w y j a z d u
2.16 km
0.00 km teren
00:05 h
Pr.śr.:25.92 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:
Na chwilę do wujka. Najkrótszy trip ever xD
Do IMMka na zmianę łańcucha,
d a n e w y j a z d u
4.78 km
0.00 km teren
00:14 h
Pr.śr.:20.49 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:
Do IMMka na zmianę łańcucha, piwko, frytki i pogadankę :p